Autor |
Wiadomość |
mariolwo |
Wysłany: Pią 10:41, 09 Cze 2023 Temat postu: |
|
Suchary, suchary, jeszcze raz suchary! |
|
|
grum |
Wysłany: Czw 12:05, 15 Gru 2016 Temat postu: |
|
Detaliczny przedstawiciel handlowy firmy kosmetycznej stuka do drzwi jednego z domów. Otwiera dość młoda kobieta z dużym biustem. Wokoło biega trójka dzieciaczków.
- Czy mogę pokazać produkty? - pyta komiwojażer.
- Oczywiście.
Koleś wyjmuje towary i pyta mamuśkę, czy zna choć jeden z nich.
- Tak. Wazelinę. Często jej używamy z mężem.
- Oooo.... Do czego?
- Do seksu.
- Proszę pani, działam w tej branży już 9 lat. Do tej pory wszyscy mówili, że smarują wazeliną zawiasy. Ewentualnie łańcuch w rowerze. A pani tak bezpośrednio... Jak państwo tego używają?
- Normalnie. Smarujemy klamkę drzwi od sypialni, aby dzieciaki nie otworzyły. |
|
|
polyn |
Wysłany: Śro 9:33, 14 Gru 2016 Temat postu: |
|
Wchodzi mąż do sypialni i widzi żonę w łóżku z kochankiem.
- Co wy tu robicie?
A żona do kochanka:
- A nie mówiłam że debil! |
|
|
myjniaserbska.pl |
Wysłany: Czw 15:37, 08 Gru 2016 Temat postu: |
|
Biznesmen tłumaczy swojej żonie najnowszy interes:
- Podpisujemy umowę na trzy lata. On daje pieniądze ja doświadczenie.
- No, a co będzie za trzy lata?
- On będzie miał doświadczenie a ja pieniądze... |
|
|
nobi |
Wysłany: Czw 11:54, 08 Gru 2016 Temat postu: |
|
98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada:
- Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna.
Doktor myśli chwilę i mówi:
- Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem?
- Nie ? odpowiada staruszek.
- Niedźwiedź padł martwy jak kłoda.
- Niemożliwe! ? wykrzyknął staruszek. ? Ktoś inny musiał wystrzelić!
- I do tego punktu właśnie zmierzałem. |
|
|
minek |
Wysłany: Wto 12:56, 06 Gru 2016 Temat postu: |
|
Facet spędza popołudnie u kochanki. Niespodziewanie do domu wraca mąż. Kochanka szybko bierze worek ze śmieciami, daje stojącemu w drzwiach mężowi i mówi:
- Kochanie proszę cię wynieś śmieci.
Facet w tym czasie wymknął się niepostrzeżenie, i idąc, w drodze do domu myśli o swojej kochance w samych superlatywach: "Ta moja kochanka jest inteligentna, sprytna, ale ona to wymyśliła".
Wchodzi do domu, a tu żona daje mu worek ze śmieciami i mówi:
- Kochanie, proszę wynieś te śmieci.
Facet nic nie mówiąc bierze worek, idzie w kierunku śmietnika i mruczy do siebie pod nosem: "ku**a mać, cały dzień w domu siedzi i nawet śmieci nie wyniesie...". |
|
|
yupo |
Wysłany: Pon 11:34, 05 Gru 2016 Temat postu: |
|
Przychodzi facet do dentysty:
- Dzień dobry, mam pewien problem.
- Jaki?
- Wydaje mi się, że jestem ćmą.
- Hm, to panu jest potrzebny psychiatra a nie dentysta!
- Wiem.... Ale u pana paliło się światło. |
|
|
ujo |
Wysłany: Czw 14:19, 01 Gru 2016 Temat postu: |
|
Konferencja, temat: "kariera zawodowa a wierność małżeńska", referent wygłasza:
- Pierwsze miejsce jeśli chodzi o zdrady małżeńskie zajmują lekarze...te nocne dyżury sprzyjają, kilka etatów naraz itd.
- Drugie miejsce..to oczywiście artyści...ciągle nowe role, plany, otoczenie.
- ...no a trzecie miejsce...to właśnie ludzie tacy jak Państwo - uczestnicy konferencji, szkoleń, jeżdżący w delegację.
Z sali odzywa się facet:
- Protestuję! już od 20 lat wyjeżdżam i nigdy mi się to nie zdarzyło!!!
Na to głos z końca sali, wstaje facet i krzyczy:
- I właśnie przez takich kutasów jak ty mamy trzecie miejsce!!! |
|
|
jukol |
Wysłany: Pon 12:03, 28 Lis 2016 Temat postu: |
|
Bóg patrząc na grzeszną Ziemię zauważył zły stosunek społeczeństwa do lekarzy. Chcąc podnieść reputację całego personelu medycznego, zszedł był na Ziemię i zatrudnił się jako lekarz w przychodni rejonowej. Pierwszy dzień pracy, siedzi w izbie przyjęć, przywożą mu sparaliżowanego chorego (20 lat na wózku inwalidzkim).
Bóg wstaje, kładzie choremu na głowę swoje dłonie i mówi: - Wstań i idź!
Chory wstaje, wychodzi na korytarz. Na korytarzu tłum oczekujących, wszyscy pytają:
- No i jak nowy doktor?
- Doktor jak doktor, ku*wa nawet ciśnienia mi nie zmierzył! |
|
|
gafi |
Wysłany: Czw 9:33, 24 Lis 2016 Temat postu: |
|
Wchodzi mąż do sypialni i widzi żonę w łóżku z kochankiem.
- Co wy tu robicie?
A żona do kochanka:
- A nie mówiłam że debil! |
|
|
tadex.com.pl |
Wysłany: Śro 10:46, 16 Lis 2016 Temat postu: |
|
Facet spędza popołudnie u kochanki. Niespodziewanie do domu wraca mąż. Kochanka szybko bierze worek ze śmieciami, daje stojącemu w drzwiach mężowi i mówi:
- Kochanie proszę cię wynieś śmieci.
Facet w tym czasie wymknął się niepostrzeżenie, i idąc, w drodze do domu myśli o swojej kochance w samych superlatywach: "Ta moja kochanka jest inteligentna, sprytna, ale ona to wymyśliła".
Wchodzi do domu, a tu żona daje mu worek ze śmieciami i mówi:
- Kochanie, proszę wynieś te śmieci.
Facet nic nie mówiąc bierze worek, idzie w kierunku śmietnika i mruczy do siebie pod nosem: "ku**a mać, cały dzień w domu siedzi i nawet śmieci nie wyniesie...". |
|
|
braccatta.com |
Wysłany: Wto 9:15, 18 Paź 2016 Temat postu: |
|
Przychodzi baba do lekarza z poparzonymi uszami...
- Co się stało? Pyta lekarz
- Prasowałam ubrania, zadzwonił telefon, więc go natychmiast odebrałam...
- Rozumiem. A drugie ucho?
- Chciałam od razu zadzwonić na pogotowie... |
|
|
euro-dent |
Wysłany: Czw 8:51, 13 Paź 2016 Temat postu: |
|
Przychodzi baba do lekarza a lekarz to baba... |
|
|
Sylwek27 |
Wysłany: Wto 14:40, 16 Sie 2016 Temat postu: |
|
- Jasiu czy to prawda, że Twój dziadek stracił język podczas wojny?
- Prawda.
- A jak to się stało?
- Nie wiem, dziadek nigdy nam o tym nie opowiadał. |
|
|
Karol77 |
Wysłany: Śro 12:21, 10 Sie 2016 Temat postu: Dowcipy |
|
Jasiu z tatą stoi w kolejce w sklepie.
- Tato! Popatrz jaka gruba pani!
- Jasiu, bądź grzeczny!
Nagle z torebki grubej kobiety wydobywa się dzwonek telefonu:
- Piiip, piip, piip!
-Tato! Uważaj! Ona cofa! |
|
|